piątek, 28 marca 2014

Alkoholik - Pijana liryka

Alkoholik - Pijana liryka


Napływają łzy do oczy ,bo kolejny taki wieczór
Gdzie wszystko się układa w jego domu na przekór
Ojciec alkoholik ,matka poszła w jego ślady
Zostali we troje wódka i ich podobieństwo pary
Stary naj**any maltretował swoje dzieci
Nikt im nie pomagał ,bo z patologii wzięci
Wpadał w szał agresji,wtedy matka kamieniała
Poznała,że sama z problemami została
I coraz więcej chlała,by zabić życia smutki
Nie pomyślała,ze zabija ja smak wódki
Przy kolejnej awanturze,matka chciała bronić syna
Ojciec wmawiał sobie,ze to wszystko jego wina
I wtedy człowiek skurwiel,dopuścił się najgorszego
Zamordował swoją zonę,w drodze by zabić młodego
Ktoś zareagował ojciec uciekł,pogrzeb matki
A syn do końca swych dni ,widział tej sceny klatki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz