Człowiek - czy to brzmi dumnie?
Witam.Dzisiaj zastanowię się a mianowicie napiszę co sądzę na temat człowieka. Wyrażę swoje zdanie na temat naszego gatunku i określę się jako pesymista bądź też optymista.
Otóż uważam,że człowiek jako istota ,która rządzi światem i jest stworzona na obraz Boga,powinna go naśladować.Jednak tak nie jest.Biblia głosi,że Bóg zesłał na nas tzw. „Potop” i zniszczył wszystkich złych ludzi.Lecz potem poprzysiągł już tego nie robić,ponieważ człowiek jest zły z natury i nic nie jest w stanie tego zmienić.Myślę,że wynika to z działania Adama i Ewy.Ale tak jest w religii chrześcijańskiej.A jak jest teraz?Co sądzą o tym ludzie na co dzień niewierzący w Boga,albo wyznający inną religie?
Uważam iż jest ot kwestia nadzwyczaj delikatna.Człowiek żyje w grupie i niszczy sam siebie.Dokonuje się to już od wielu tysięcy lat wraz z rozwojem cywilizacji. Psujemy się tworząc.A tworzymy coś złego.Myślę,że wszystkie wojny były skutkiem działalności (nawet nieświadomej) człowieka.Przez wiele setki czy tysiące lat kreowaliśmy egoizm w sobie i sialiśmy go na całą kulę ziemską.Nie jesteśmy w niczym lepsi od zwierząt.Co z tego,że możemy rządzić światem i tak się dzieje jeśli każdy chce nim rządzić inaczej?Nie zawrzemy nigdy trwałego przymierza,bo tacy już jesteśmy.Każdy walczy o swoje a im później tym brutalniej.Wynika to właśnie z natury człowieka.Wcześniej w prehistorii ludzie,by przeżyć musieli walczyć.Każdy o swoje,nawet pomiędzy sobą.I tak zostało do dzisiaj.
Ale pomijając całą złą stronę natury człowieka,warto zwrócić uwagę na te dobre aspekty i dobrych ludzi.Mamy całą masę ludzi szarych,którzy są źli,ale nieznani,bo to naturalne już dla nas.Ale dobro jest dla nas nadal nadzwyczajne i osoby żyjące w zgodzie z sumieniem,prawdą i wizją lepszego świata są wyróżniani na tle nas,zwykłych rozumnych istot.Otóż oni dostali dar od Boga,tak jak Noe.Rozumieją więcej.Rodzą się z tym,że ich serce jest szlachetne.Kształtuje się to przez całe wychowanie i dzieciństwo.Ktoś kiedyś powiedział,że każdy z nas ma w sobie tyle samo dobra co zła i to od nas zależy jaką drogą pójdziemy.Trzymałem się tej zasady,ale dziś uważam,że to nieprawda.Zdarzają się ludzie pokrzywdzeni przez los niemający lekkiego życia a wręcz było mu brutalnie odbierane dzieciństwo ,gdyż na domiar złego przebywali w towarzystwie najgorszym z najgorszych i wzorców do naśladowania nie mieli.A jednak.Jednak są i szerzą dobro,żyją zgodnie ze stanem ducha tak jak powinno być z każdym.
Na koniec powiem,że każdy powinien się zastanowić i obrać cel,życiową drogę nie tylko dla korzyści swojej,ale też innych.Taki jest sens życia.
„Życzę ci odwagi, jaką ma słońce, które codziennie od nowa wschodzi nad wszelką nędzą świata.
Niektórzy po zapadnięciu zmroku już nie potrafią uwierzyć w słońce. Brakuje im tej odrobiny cierpliwości, aby doczekać nadchodzącego poranka. Kiedy przebywasz w ciemnościach, spójrz w górę. Tam czeka na ciebie słońce.
Ono nie omija nikogo. Ciebie też nie ominie, Jeśli nie schowasz się w cień. Z każdym dobrym człowiekiem, który zamieszkuje ziemię, wschodzi jakieś słońce.”
A wy co myślicie na ten temat?
Zapraszam do dyskusji , jak i do wypełnienia ankiety w prawym pasku bocznym. Pozdrawiam
Dość dużo nawiązywania do religii. Jak dla mnie za dużo. Ogólnie forma wypowiedzi poprawna.
OdpowiedzUsuńCiekawy i ważny temat, ale za bardzo trąca szkolną rozprawką. Czcionka męczy oczy i zlewa się ze sobą. Może wybierz taką bez pogrubienia? Justowanie tekstu nie zaszkodzi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki za rady,są dla mnie ważne :)
UsuńZdanie ktore totalnie zaprzecza artykulowi a szzczegonie Bogu.
OdpowiedzUsuń"Otóż uważam,że człowiek jako istota ,która rządzi światem i jest stworzona na obraz Boga,powinna go naśladować.Jednak tak nie jest.Biblia głosi,że Bóg zesłał na nas tzw. „Potop” i zniszczył wszystkich złych ludzi.Lecz potem poprzysiągł już tego nie robić,ponieważ człowiek jest zły z natury i nic nie jest w stanie tego zmienić."
Czyli wniosek jest taki, że Pan Bóg to zwykly fuszer i stworzyl coś czego sam nie potrafi naprawic.